Późnym popołudniem wybrałem się na przejażdżkę rowerami ze swoją koleżanką Olą. Kiedy wracaliśmy zaczęło robić się już ciemno. W pewnym momencie Ola postanowiła zrobić krótką przerwę w podróży. Byliśmy już całkiem blisko domu więc się zgodziłem, bo jak ktoś zacznie nas szukać to zauważymy. Wkrótce też zorientowałem się czemu koniecznie chciała zrobić przerwę. Otóż jeździliśmy sobie po okolicy jakieś 4 godziny i nie zrobiliśmy ani jednego postoju na siusianie i inne pierdółki. Niestety jak się okazało ona już dłużej nie mogła jechać bo się jej tak bardzo chciało siusiu.