Tak, to o facetach! (z założenia dla kobiet)

-„Norbert!”- wołanie zza drzwi, połączone z coraz bardziej natarczywym pukaniem gwałtownie przywróciło mu przytomność. Wciąż lekko zdezorientowany spojrzał na zegarek, znajdując tam potwierdzenie ponurej prawdy, która właśnie dobiegała jego uszu.
-„Jest dziesięć po siódmej!”- alarmował głos, należący zapewne do mamy, już zaniepokojonej jego przedłużającą się nieobecnością na dole.

Dowiedz się więcej

Mamy łatwiej

My mamy łatwiej, jak nam się chce siku to wystarczy kawałek murka, drzewo czy krzaki i już po sprawie. Kiedyś w podstawówce, ja wiem w 7 klasie, wracałem po lekcjach do domu. Była zima, bylem ubrany w kalesony, brązowe sztruksy i kozaki. Chciało mi się już bardzo siku ale przyznam się, że bywało, że mi się gorzej chciało. Dlatego też zlekceważyłem to i szedłem do domu.

Dowiedz się więcej

Miły erotoman

Do zajezdni zajechałem parę minut po północy, przesiadłem się do swojego autka i pojechałem prosto do domu
Na sekretarce odczytałem widomość od kolegi, który zapraszał mnie do siebie na party. Sprawdziłem godzinę nagrania i pomyślałem, że właściwie nie jestem tak mocno spózniony. Odzwoniłem, by zapytać czy zaproszenie jest jeszcze aktualne Ucieszył się ,że przyjdę, ale był bardzo tajemniczy i nic mi nie chciał powiedzieć, kiedy zapytałem kto u niego będzie. Powiedział tylko, żebym wziął odprężającą kąpiel i przyjechał..

Dowiedz się więcej

Mokra zima

Pamiętam jak dziś ferie zimowe za oknem pełno śniegu po prostu typowa zima. Wstałem z rana szybko ubierając się w swój ulubiony czerwony kombinezon (spodnie na szelkach i kurtka) i wypijając 2 herbaty wybiegłem na dwór gdzie czekały na mnie już dwie koleżanki. Jak zwykle poszliśmy na górkę o której wiedzieliśmy tylko my i zaczęliśmy zjeżdżać na sankach. Już w tedy wiedziałem, że bardzo lubię mieć mokro w majtkach dlatego zawsze w tedy gdy chciało mi się sikać trzymałem mocno i co nie co, co chwile popuszczałem lecz nigdy nie zsikałem się do końca (bardzo wstydziłem się reakcji koleżanek). Tego dnia stało się coś czego nie zapomnę. Gdy tak sobie zjeżdżaliśmy a mieliśmy tylko jedną parę sanek, moje koleżanki postanowiły, że zjadą we dwie a ja poczekam na górze. Zgodziłem się na to gdyż to była wspaniała okazja na malutkie siusiu. Usiadłem sobie na kolankach i w skupieniu puszczam.

Dowiedz się więcej