Budząc się w niedzielę rano postanowiłam, że spędzę ten dzień na działce z przyjaciółką. Zadzwoniłam więc do niej i umawiając się na działkę zaczęłam się szykować. Spakowałam 3 chusty na szyję (takie letnie), trochę picia, telefon i jakieś inne pierdoły. Ubrałam wysokie buty, czerwoną spódniczkę, białe majtki oraz koszulkę. Po wypiciu kawy wyszłam z domu na autobus.
Accidental Wetting
Moja Historia 6 – Zabawa w Altance
Siedząc z przyjaciółką w ogrodzie pomyślałam sobie, że przejdziemy się do starej altanki. Zgodziła się więc poszłyśmy. Wchodząc do środka zauważyłam, że można byłoby tu spędzić też całkiem miło czas. Siedząc i rozmawiając poczułam, że muszę do toalety. Monia powiedziała jednak żebym poczekała i została.
Moja Historia 5 – Toaletka
Budząc się rano pomyślałam sobie, że skoro sikanie jest takie przyjemne to, czemu nie zrobić tego przez ręczniczki papierowe. Nic na sobie nie mając wstałam z łóżka włożyłam białe majtusie, szlafroczek i idąc do łazienki pomyślałam, że czemu by nie spróbować.
Na siłowni podwórkowej
Budząc się rano pomyślałam, że skoro jest sobota to zjem śniadanie i pójdę do sklepu. Kupiłam sobie dużą butelkę wody, coli i małą butelkę soku. Gdy wróciłam to postanowiłam, że pójdę do znajomej. Odkładając napoje na wieczór zaczęłam się zbierać. Włożyłam białą bluzkę, czarne rajstopki, spódniczkę, różowe majtki, torebkę, butki.
Urodziny
Pewnego zimowego miesiąca szykowałam się na urodziny babci. Szykując się włożyłam sukienkę, ciepłą kurtkę, buty oraz cienkie rajstopy. Przed wyjściem wypiłam małą szklankę wody. Wychodząc zastanawiałam czy aby na pewno wzięłam wszystko.
Letniskowy Domek
Mycie naczyń – Mokra zabawa
Moja Historia 4 – wyjście na plażę
Szalona fantazja
Moja Historia 3 – Powrót
Wracałam autokarem do domu. Godzina była 12:00 więc się zdrzemnęłam i spałam do godziny 20:00. Do domu dotarłam po godzinie 23:00. Gdy weszłam w to w pierwszej kolejności oczywiście położyłam się na łóżku by chwilkę odpocząć myśląc o przygodzie w górach i jednocześnie wkładając sobie rączkę do czarnych majteczek.