Wycieczka rowerowa

Późnym popołudniem wybrałem się na przejażdżkę rowerami ze swoją koleżanką Olą. Kiedy wracaliśmy zaczęło robić się już ciemno. W pewnym momencie Ola postanowiła zrobić krótką przerwę w podróży. Byliśmy już całkiem blisko domu więc się zgodziłem, bo jak ktoś zacznie nas szukać to zauważymy. Wkrótce też zorientowałem się czemu koniecznie chciała zrobić przerwę. Otóż jeździliśmy sobie po okolicy jakieś 4 godziny i nie zrobiliśmy ani jednego postoju na siusianie i inne pierdółki. Niestety jak się okazało ona już dłużej nie mogła jechać bo się jej tak bardzo chciało siusiu.

Dowiedz się więcej

W drodze ze szkoły

Miałam kiedyś taką sytuację, że mając na sobie krótką mini, rajstopki, jakieś majteczki i szłam sobie uliczką, po czym stwierdziłam, że już dalej nie pójdę, bo bardzo mi się chce. Wstrzymywałam coraz bardziej, ale sama wiedziałam, że jeśli zaraz czegoś nie wymyślę to normalnie się zsikam. Szłam więc dalej dyskretnie uciskając sobie pisie pod spódniczką przez rajstopki, po czym zauważyłam jakieś stare zabudowania, krzaczki, garaże, itp. Pomyślałam – idę tam. Jednak gdy tam już dochodziłam stwierdziłam, że jednak nie zdążę zdjąć rajstopek. Mięśnie same się rozluźniają, a ja stoję i czuje jak po udach przechodzi mi dreszcz.

Dowiedz się więcej

Desperacja

Zadzwonił dzwonek i weszła Nina. Umówiliśmy się wcześniej że wpadnie w sobotę i zostanie na obiad. Uwielbiam Ninę z wielu powodów a dwa najważniejsze z nich to, że ma duże poczucie humoru i ogromna skłonność do desperacji. – Deser – powiedziała i całując podała mi paczuszkę z ciastem własnej roboty. Natychmiast owładnęła mną fala podniecenia gdy zauważyłem jak bezwiednie zaciska uda. Widząc moją reakcje, dodała z niewinnym uśmiechem – spieszyłam się i zapomniałam zrobić siku. Objąłem ją i pocałowałem. – Ale nie chce mi się aż tak że już muszę – co znaczyło: wiem przecież, że to lubisz tak samo jak ja. – Marze o herbacie – rzuciła gdy weszliśmy do kuchni.

Dowiedz się więcej

Karolina

Jak co tydzień miałam pilny wyjazd do Krakowa. W pośpiechu wzięłam najważniejsze rzeczy, takie jak: komórka, torebka, szczoteczka i tym podobne duperele toaletowe. Nie zdążyłam nawet spakować zapasowej bielizny. – cóż, może nie będzie potrzebna. Dojechałam na miejsce po 4 godzinach jazdy. Troszkę się zmęczyłam. Chciałam odpocząć. Zameldowałam się w hotelu “Gwiazdka” – może być – pomyślałam. Gdy weszłam na drugie piętro, troszeczkę się rozczarowałam, gdyż mój pokój nie miał łazienki. – Hm… Nie można mieć wszystkiego, gdy się pracuje w nie najbogatszej firmie marketingowej.

Dowiedz się więcej

Ach te siusiu

Było to pewnego gorącego, wiosennego popołudnia. Po szkole wybraliśmy się małą, klasową paczką na pizzę do pobliskiej bardzo miłej knajpki. Jak nigdy na mały wypad zgodziła się Monisia, szczupła nie wysoka blondyneczka, której uroda niesamowicie przyciągała mój wzrok. Tego popołudnia była ubrana w jasne, obcisłe ogrodniczki i króciutką koszulkę polo, w których wyglądała słodziutko i niewinnie. Podczas drogi i w samej knajpce moje oczy cały czas uciekały w jej kierunku co praktycznie zupełnie wykluczyło mnie z dyskusji a najczęściej wypowiadanymi przeze mnie słowami było …możesz powtórzyć… lub …co mówiłeś…. Po zjedzeniu wszystkiego zamówiliśmy coś do picia a, że Monika lubiła jeść wszystko z dużą ilością przypraw to i popijała dużą ilością co mię niezmiernie cieszyło. Gdy zbliżała się pora rozstania pożegnaliśmy się a, że Monika mieszkała nieopodal mnie zaproponowałem, że ją odprowadzę. Zgodziła się.

Dowiedz się więcej

Zwariowany basen

Tego dnia miałam się wybrać z koleżankami na basen. Było ciepło, około 30tu stopni. Upał dawał się we znaki. Godziny przedpołudniowe, a ja już byłam cała spocona. Nie pamiętam już, żeby czerwiec był taki ciepły. Zdążyłam wypić już chyba dwie półlitrowe oranżady. Usiadłam na dywanie w moim pokoju i zastanawiałam się co mogę założyć na siebie w ten skwar.

Dowiedz się więcej

Wakacje

Był niezbyt ciepły dzień w nadmorskiej małej miejscowości, żeby nie powiedzieć wsi. Spędzałem tam swój dwutygodniowy urlop z moją przyjaciółką. Mieszkaliśmy w wynajętym domku, łazienką TV i dwoma pokojami. Pogoda przez cały okres pobytu nam nie sprzyjała wiec większość czasu spędzaliśmy w knajpkach i na spacerach. Moja przyjaciółka miała na imię Kamila, nic nas ze sobą nie łączyło. Znaliśmy się bardzo długo, spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu, jednak nigdy nic między nami nie zaszło.

Dowiedz się więcej

Ach te siusiu

Było to pewnego gorącego, wiosennego popołudnia. Po szkole wybraliśmy się małą, klasową paczką na pizzę do pobliskiej bardzo miłej knajpki. Jak nigdy na mały wypad zgodziła się Monisia, szczupła nie wysoka blondyneczka, której uroda niesamowicie przyciągała mój wzrok. Tego popołudnia była ubrana w jasne, obcisłe ogrodniczki i króciutką koszulkę polo, w których wyglądała słodziutko i niewinnie. Podczas drogi i w samej knajpce moje oczy cały czas uciekały w jej kierunku co praktycznie zupełnie wykluczyło mnie z dyskusji a najczęściej wypowiadanymi przeze mnie słowami było …możesz powtórzyć… lub ..co mówiłeś…. Po zjedzeniu wszystkiego zamówiliśmy coś do picia a, że Monika lubiła jeść wszystko z dużą ilością przypraw to i popijała dużą ilością co mię niezmiernie cieszyło. Gdy zbliżała się pora rozstania pożegnaliśmy się a, że Monika mieszkała nieopodal mnie zaproponowałem, że ją odprowadzę. Zgodziła się.

Dowiedz się więcej

Na początek kilka opowiadań z nieistniejącego już forum

Wracałam niedawno z pracy. Po drodze zajrzałam do kilku sklepów, potem dosyć długo czekałam na autobus. Było zimno, padał deszcz i wiał wiatr. W pewnej chwili na przystanku poczułam, że powinnam pójść do łazienki; niestety nie mogłam żadnej poszukać, gdyż akurat przyjechał mój autobus. Pomyślałam, że przecież pół godziny na pewno wytrzymam. Gdzieś tak w połowie drogi, kiedy już prawie zapomniałam o moim problemie, do autobusu wsiadła kobieta z kilkuletnim synkiem. Chłopiec na początku grzecznie siedział, ale po pewnym czasie stwierdził, że zaraz zacznie robić siusiu. Zanim matka zdążyła zareagować, zsiusiał się w spodnie, a potem zaczął płakać. Kiedy to zobaczyłam, znowu poczułam nagła potrzebę pójścia do łazienki. Z całej siły wcisnęłam się w siedzenie, w oczach miałam łzy, a ciałem wstrząsały dreszcze. Czułam, że za chwilę nie będę już mogła się powstrzymać. Najgorsze było to, że za chwilę miałam wysiadać na swoim przystanku. Pomyślałam, że jak wcisnę się jeszcze raz z całej siły w siedzenie, to na kilka minut mi przejdzie. Spróbowałam wstać i stwierdziłam, że nic złego się nie dzieje. Zrobiłam kilka kroków w kierunku drzwi, kiedy nagle nie wytrzymałam i poczułam, jak moje majteczki robią się coraz bardziej mokre. Na szczęście wysiadłam już z autobusu, a na dworze było ciemno. Nie mogłam jednak nigdzie przykucnąć, gdyż wokół kręcili się ludzie. Nie miałam wyjścia; szłam szybko w kierunku domu cały czas sikając w majtki.

Autor: Sonia

Dowiedz się więcej