Wracałam niedawno z pracy. Po drodze zajrzałam do kilku sklepów, potem dosyć długo czekałam na autobus. Było zimno, padał deszcz i wiał wiatr. W pewnej chwili na przystanku poczułam, że powinnam pójść do łazienki; niestety nie mogłam żadnej poszukać, gdyż akurat przyjechał mój autobus. Pomyślałam, że przecież pół godziny na pewno wytrzymam. Gdzieś tak w połowie drogi, kiedy już prawie zapomniałam o moim problemie, do autobusu wsiadła kobieta z kilkuletnim synkiem. Chłopiec na początku grzecznie siedział, ale po pewnym czasie stwierdził, że zaraz zacznie robić siusiu. Zanim matka zdążyła zareagować, zsiusiał się w spodnie, a potem zaczął płakać. Kiedy to zobaczyłam, znowu poczułam nagła potrzebę pójścia do łazienki. Z całej siły wcisnęłam się w siedzenie, w oczach miałam łzy, a ciałem wstrząsały dreszcze. Czułam, że za chwilę nie będę już mogła się powstrzymać. Najgorsze było to, że za chwilę miałam wysiadać na swoim przystanku. Pomyślałam, że jak wcisnę się jeszcze raz z całej siły w siedzenie, to na kilka minut mi przejdzie. Spróbowałam wstać i stwierdziłam, że nic złego się nie dzieje. Zrobiłam kilka kroków w kierunku drzwi, kiedy nagle nie wytrzymałam i poczułam, jak moje majteczki robią się coraz bardziej mokre. Na szczęście wysiadłam już z autobusu, a na dworze było ciemno. Nie mogłam jednak nigdzie przykucnąć, gdyż wokół kręcili się ludzie. Nie miałam wyjścia; szłam szybko w kierunku domu cały czas sikając w majtki.
Autor: Sonia
Tydzień temu, pojechałam do sąsiedniego miasta, żeby zapisać się na prywatne lekcje francuskiego. Pojechałam tam trochę za wcześnie, więc postanowiłam wstąpić do pubu na piwo. Zorientowałam się, że już muszę lecieć na lekcje i nie przyszło mi do głowy, żeby skorzystać z toalety, po tym piwie, ale pomyślałam sobie, że i tak za parenaście minut będę wracać do domu, więc nic strasznego się nie stało. Niestety okazało się, że muszę napisać jakiś test, aby nauczyciel mógł się zorientować, co już umiem. Z minuty na minutę chciało mi się coraz bardziej siku, z całej siły zaciskałam uda, żeby nie popuścić, miałam na sobie wąskie jasne spodnie. Szybciutko oddałam test, gdy poczułam, ze już naprawdę nie mogę wytrzymać, umówiłam się na następna lekcje i szybko wybiegłam z domu. Wstydziłam się zapytać,czy mogę skorzystać z toalety. Nerwowo zaczęłam się zastanowić gdzie mogę się tu wysikać. Nagle podeszła do mnie jakaś kobieta,może koło trzydziestki, zapytać się czy wiem gdzie w pobliżu jest tutaj toaleta, niestety nie miałam pojęcia, ale powiedziałam jej, że mam taki sam problem i, że już dłużej nie wytrzymam. Było już całkiem ciemno, więc zarządziłam, abyśmy udały się, w jakieś krzaczki. Było to na peryferiach miasta, więc zarośli było dość sporo. Dobiegłam tam wpół zgięta z wielkim trudem i to jeszcze trzymając się za krocze. Przystanęłam przestępując z nogi na nogę i szybciusieńko zaczęłam rozpinać spodnie, niestety zanim je zdjęłam nie zdążyłam już powstrzymać sikania…….
Autor: Magda
Ja byłam wieczorem w kinie na 3 godzinnym nudnym filmie, wypiłam 2 cole, strasznie musiałam siusiu, przy wyjściu poszłam do toalety, ale tam była straszna kolejka, wiec zrezygnowałam. Wracałam z koleżanka, której też się bardzo chciało. Nie wiedziałyśmy, gdzie możemy się wysikać, mimo, że było już ciemno, wciąż chodziło dużo ludzi, a tam przeciecz mogli być jacyś nasi znajomi.Nie wiem jak ona, ale chyba tak samo jak ja nie mogła już dłużej wytrzymać. Potrzebna była szybka decyzja. Pobiegłyśmy na pobliskie boisko szkolne. Jedna miała sikać, druga pilnować, czy nikt nie idzie. Ona jęknęła, że już robi, ja muszę poczekać. Pilnując przestępowałam z nogi na nogę krzycząc żeby się pośpieszyła. Naprawdę musiało się jej strasznie chcieć sikać, bo robiła strasznie długo. Poczułam, że już nie mogę się powstrzymać i zanim ona skończyła, obok niej zaczęłam sikać…. Nagle zauważyłam, że ktoś idzie, ale za nic nie mogłam przestać sikać. Koleżanka wdała się z nim w rozmowę, aby odwrócić uwagę ode mnie. Facet powiedział, że przyszedł tu w tym samym celu, co my, widziałam, że nie może juz dłużej wytrzymać, nie kończąc zdania szybciutko podbiegł do drzewka………
Autor: Ive
Wakacje jak zwykle spędziłam z koleżanką nad morzem. Pewnego wieczoru wybrałyśmy się do ogródka piwnego. Wypiłyśmy po dwa piwka i powiem szczerze, że niesamowicie mocno chciało mi się siku, zaciskałam nogi jak tylko najmocniej mogłam, czekając aż koleżanka skończy swoje picie. Niestety nie było tam żadnej ubikacji, a do hotelu miałyśmy spory kawałek drogi. Ja nie mogłam już wytrzymać, całkiem sporo popuściłam już w majtki, dobiegłam, do jakichś krzaczków i tam szybciutko zdjęłam spodnie…
Autor: Karolcia
No wiec tak to było: byłam z koleżankami na festynie, wypiłyśmy sporo piwa. Po krótkim czasie niesamowicie zachciało mi się siku, nie mogłam już wytrzymać, pospiesznie szukałam kibelka, gdy już go znalazłam okazało się, że jest sporo chętnych, aby z niego skorzystać. Nie wiedziałam, co robić, więc stanęłam w kolejce. Przestępowałam z nogi na nogę, trzymałam się mocno za krocze, ale to nie wystarczyło, nie mogłam nad tym zapanować i zsiusiałam się…
Autor: Matylda
Kiedyś na namiotowej imprezie wylądowałem ze znajomą na kocyku – byliśmy nieźle wstawieni, okazało się, że od dawna oboje mięliśmy na to ochotę, zaczęliśmy się kochać, ona miała cudowne piersi i zupełnie wygoloną cipkę, była jasna księżycowa noc. W pewnym momencie poczułem, że chce mi się… No właśnie nie było to zwykłe podniecenie tylko chciało mi się najzwyczajniej lać, i to jak!! Bąknąłem coś o tym, że muszę ją przeprosić a ona “zrób to, zrób to na mnie”. Byłem nawalony jak stodoła, zgodziłem się wyjąłem “go” z niej i zacząłem posikiwać na jej brzuch, cipkę i uda, a ona wsadziła sobie palec do cipki i się pieściła, potem przewaliła mnie na plecy i stanęła okrakiem nade mną. Odlała się na moją klatę, kiedy poczułem jej ciepły mocz na sobie myślałem, że eksploduję, potem poszliśmy pod prysznic i dokończyliśmy dzieła… Potem jeszcze kilka razy prosiłem ją żeby pokazała mi jak sika, ale w toalecie to nie to samo…
Autor: Marko
Ja dzisiaj wracałam z pracy z kolegą, bardzo musiałam siusiu, ale wstydziłam się mu o tym powiedzieć, zresztą i tak w pobliżu nie było żadnej toalety. Odprowadził mnie pod same drzwi mojej klatki. Mieszkam na X piętrze, wiec jak jechałam windą, już nie mogłam wytrzymać. Zsiusiałam się w windzie…
Autor: Misia
A ja lubię usiąść sobie na ubikacji, rozłożyć mocno nogi na boki i jedną ręką rozciągnąć moje ogolone wargi. Powolutku masuje cipkę, i zaczynam siusiać, a potem przerywam i dotykam palcem drugiej ręki moją łechtaczkę i potem znowu siusiam. Czasem staje nad ubikacja w szerokim rozkroku, rozchylam cipkę z całej siły i sikam na stojąco.
Autor: Sissy
Wczoraj wieczorem kolega odprowadzał mnie z pubu do domu, mięliśmy spory kawałek drogi przez miasto, jakieś 20 minut a mnie bardzo chciało się siusiu. Wstydziłam się mu do tego przyznać, wiec dzielnie szlam z trudem powstrzymując się od posiusiania majteczek. Cały czas przyśpieszałam tempo, mówiłam, że bardzo mi się spieszy… Po paru minutach już naprawdę stwierdziłam, że nie wytrzymam i powiedziałam mu to…A on odparł, że ma ten sam problem. Skręciliśmy w pierwszą boczną, ciemną uliczkę. Stał tam dom przeznaczony do rozbiórki, weszliśmy tam. Jeszcze nigdy wcześniej tak szybko nie rozpinałam spodni, głośno przy tym jęcząc…
Autor: Natalia
Kiedyś w lecie byłem nad jeziorem z kumplami – pewnego wieczoru wracałem z koleżanką (podpita jak i ja)z jakiejś knajpki do namiotów. Gdy szliśmy wzdłuż brzegu jeziora, koleżanka powiedziała, że bardzo chce jej się siku. Zapytałem w czym problem? Przecież może odejść w krzaczki, odpowiedziała, że boi się (było ciemno). Ja na to, że może kucnąć obok, mi to nie przeszkadza. Tak zrobiła, ale po dłuższej chwili wstała i powiedziała, że jednak nie może tego zrobić, bo się krępuje, że jak jestem obok. Nie wiem dlaczego, ale nic nie odpowiedziałem, tylko włożyłem dłoń w jej majtki (była w sukience, położyłem ją na jej cipce i powiedziałem “Nie krepuj się, zrób to…” I zrobiła to. Poczułem jak gorąco oblewa moją dłoń, a najlepsze, że poczułem jej rękę na moim penisie. Tak ją podnieciła ta sytuacja, że wyjęła mi go ze spodenek, w międzyczasie skończyła sikać, sciągnęła swoje mokre majtki i pociągnęła mnie na ziemie…
Autor: Poirot
Latem poszłam razem ze swoją przyjaciółką Anią i kolegami na plażę. Słońce prażyło niemiłosiernie. Woda była wspaniała, mieliśmy dużo różnych napojów. W pewnej chwili poczułam, że chce mi się siusiu, w okolicy nie było żadnych zarośli, więc postanowiłam się wstrzymać. Po kolejnych kilkudziesięciu minutach Ania nieoczekiwanie szepnęła mi do ucha, że musi się wysiusiać. Zanim się spostrzegłam, Ania spuściła swoje majteczki bikini, jej chłopak złapał ją pod kolana jak małą dziewczynkę, a Ania zaczęła siusiać pozwalając nam wszystkim patrzeć. Uśmiechała się przy tym tak swobodnie, jakby siusianie było dla niej czymś tak naturalnym jak przypudrowanie noska (swoją drogą, ma śliczny malutki nosek). Mój chłopak był tak zachwycony, że spojrzał na mnie. Przytaknęłam skinieniem głowy, a po chwili ja również robiłam siusiu w tej samej pozycji. Czułam się szczęśliwa i swobodna.
Autor: Kasia