Karolina (2)

Tego dnia Karolina miała bardzo ważne kolokwium do zaliczenia, ale niestety dwa dni wcześniej zachorowała i dzisiaj nie czuła się najlepiej. Miała biegunkę i co jakiś czas musiała się wysikać. Oczywiście nie byłoby problemu z wysikaniem się w majteczki, gdyby nie ta przerażająca biegunka której nabawiła się Karolina. Nie lubiła robić kupy w majtki, chociaż parę razy zdarzyło się jej. Dzisiaj jednak Karolina miała do wyboru. Zostać w akademiku i leczyć się albo pójść na egzamin i całą zawartość pęcherza włącznie z kupką zrobić w majtki. Na nieszczęście Karoliny wybrała drugie wyjście. Nie wiedziała jeszcze co tak naprawdę ją czeka.

Karolina siedziała pod klasą i czekała na swoją kolej. Koleżanka która weszła przed nią, siedziała dobre pół godziny i odpowiadała przed profesorem. Karolina w tym czasie zdążyła być już dwa razy w toalecie, jednak doskonale wiedziała, że na długo to nie wystarczy. Tym razem jednak nie szła do toalety, bo w każdej chwili koleżanka mogła wyjść a ona była w kolejce jako ostatnia. Po kolejnych 30 minutach koleżanka jednak nie wychodziła.

– Co on ją tak długo ciśnie – pomyślała Karola – już chyba nic więcej nie da się z niej “wycisnąć”.

W tym momencie Karolina poczuła że nadchodzi to czego się obawiała a mianowicie to że nie wytrzyma i narobi w spodnie. Postanowiła że ostatni raz pójdzie do łazienki. Jednak nie był to najlepszy pomysł. Kiedy się tylko lekko uniosła poczuła ucisk na pęcherzu i to że zaraz zesra się w majty. Postanowiła usiąść. Ścisnęła nogi i włożyła rękę, w celu przytrzymania myszki. Wiedziała, że długo tak nie wytrzyma. Znalazła się w totalnej desperacji. Mimo to siedziała na ławce i trzymała mocz i czekała kiedy koleżanka wyjdzie, żeby jak najszybciej zdać koło i wrócić do domu. Jednak parcie na pęcherz dawało coraz mocniej o sobie znać.

– Nie wytrzymam. Muszę iść do łazienki – pomyślała Karola i nie namyślając się długo rzuciła się biegiem w stronę toalet. Na szczęście zdążyła wejść do toalety a nawet kabiny i tu niestety jak na złość zaciął się zamek w spodniach. Karolina usiłowała go jednak odpiąć ale ten nie dawał się. Walczyła z nim dobre 5 minut. W końcu zrezygnowana usiadła na sedesie tak jak stała i lekko rozszerzyła nogi. Czuła jak mocny strumień moczu zalewa całe jej spodnie. Dotknęła ręką mokrego miejsca. Siedziała tak na sedesie i sikała ponad minutę. Jakby tego było mało czuła dodatkowo że się zesrała. Dotknęła ręką tyłu spodni i poczuła w majteczkach swoją własną kupę. Zaczęła się masować. W tym momencie Karolinę przeszedł dziwny dreszcz przyjemności. Wsunęła rękę w majteczki i zaczęła się masować po mokrej myszce, jednocześnie masując się po obsranych majtkach. Karolinie pierwszy raz sprawiło przyjemność zesranie się w majtki.

– A może by tak połączyć sikanie i robienie kupy w majtki w jedno? – zastanawiała się Karola – z tego mogłyby być niezłe przygody – uśmiechnęła się i wyszła z toalety. Oczywiście na kolokwium już nie poszła, bo przecież w takim stanie nie pokaże się w klasie. Udało jej się ten egzamin przełożyć na inny termin.

*********************************************

Karolina chodziła cały dzień w zasikanych i obsranych majtkach. Sprawiło jej to niemałą przyjemność i podniecenie, które spowodowało że Karola jeszcze 3 razy zsikała się majteczki i dwa razy zesrała.

Dodaj komentarz