Jest tu ktoś jeszcze?
Re: Jest tu ktoś jeszcze?
Tak, zrealizowałam i zabawiłam się
-
- Posty: 94
- Rejestracja: 08 sierpnia 2021, 23:29 - ndz
Re: Jest tu ktoś jeszcze?
I jak się bawiłaś
Re: Jest tu ktoś jeszcze?
Świetnie
Ubrałam się, tak jak powiedziałaś. Oczywiście pasek zacisnęłam mocniej niż zwykle by czuć mocniejszą presję na pęcherz, a do tego upewniłam się, czy jest dobrze i solidnie zapięty aby trudniej mi było się ewentualnie wycofać. Gdy poczułam, że mój pęcherz daje o sobie już dosyć mocno znać to wypiłam jeszcze szybko ostatnia szklaneczkę wody i wskoczyłam do łóżeczka. Leżąc tak w łóżeczku zrelaksowałam się i opróżniłam pęcherz. Następnie poleżałam sobie tak jeszcze kilka minut i pozwoliłam dobrze wsiąknąć moim siuśkom w moje ubrania. Po czym wstałam i zeszłam z łóżka i zaczęłam oglądać zniszczenia. W tym momencie poczułam, jak część siuśków spływa mi po nogawkach do kozaczków. Spojrzałam na łóżko, była na nim jedna duża mokra plama. Następnie spojrzałam w lustro i dotykając swoich ubrań stwierdziłam, że mam mokry tyłek, sporą część pleców oraz nogawek.
Następnie poszłam do łazienki i weszłam do wanny. Na początek wzięłam słuchawkę prysznica i napełniłam wodą moje kozaczki. Przyjemnie chlupały.
Potem położyłam się w wannie i zaczęłam oblewać wodą płaszcz i spodnie. Następnie rozpięłam płaszcz i zaczęłam oblewać wodą swoją bluzkę. Po jakimś czasie, gdy byłam całkowicie przemoczona rozpięłam spodnie i zrobiłam sobie rozgrzewkę słuchawką. Później wstałam, wycisnęłam trochę moje ubrania, by mniej nabałaganić wychodząc z wanny i poszłam znowu położyć się na łóżko, które nadal było mokre po pierwszej części zabawy. Następnie wzięłam wibrator i dildo i trochę się pobawiłam hi hi Po wszystkim przebrałam się i posprzątałam.
Ubrałam się, tak jak powiedziałaś. Oczywiście pasek zacisnęłam mocniej niż zwykle by czuć mocniejszą presję na pęcherz, a do tego upewniłam się, czy jest dobrze i solidnie zapięty aby trudniej mi było się ewentualnie wycofać. Gdy poczułam, że mój pęcherz daje o sobie już dosyć mocno znać to wypiłam jeszcze szybko ostatnia szklaneczkę wody i wskoczyłam do łóżeczka. Leżąc tak w łóżeczku zrelaksowałam się i opróżniłam pęcherz. Następnie poleżałam sobie tak jeszcze kilka minut i pozwoliłam dobrze wsiąknąć moim siuśkom w moje ubrania. Po czym wstałam i zeszłam z łóżka i zaczęłam oglądać zniszczenia. W tym momencie poczułam, jak część siuśków spływa mi po nogawkach do kozaczków. Spojrzałam na łóżko, była na nim jedna duża mokra plama. Następnie spojrzałam w lustro i dotykając swoich ubrań stwierdziłam, że mam mokry tyłek, sporą część pleców oraz nogawek.
Następnie poszłam do łazienki i weszłam do wanny. Na początek wzięłam słuchawkę prysznica i napełniłam wodą moje kozaczki. Przyjemnie chlupały.
Potem położyłam się w wannie i zaczęłam oblewać wodą płaszcz i spodnie. Następnie rozpięłam płaszcz i zaczęłam oblewać wodą swoją bluzkę. Po jakimś czasie, gdy byłam całkowicie przemoczona rozpięłam spodnie i zrobiłam sobie rozgrzewkę słuchawką. Później wstałam, wycisnęłam trochę moje ubrania, by mniej nabałaganić wychodząc z wanny i poszłam znowu położyć się na łóżko, które nadal było mokre po pierwszej części zabawy. Następnie wzięłam wibrator i dildo i trochę się pobawiłam hi hi Po wszystkim przebrałam się i posprzątałam.
-
- Posty: 94
- Rejestracja: 08 sierpnia 2021, 23:29 - ndz
Re: Jest tu ktoś jeszcze?
A kozaki jakie miałaś? Skórzane czy zamszowe?
-
- Posty: 94
- Rejestracja: 08 sierpnia 2021, 23:29 - ndz
Re: Jest tu ktoś jeszcze?
Jak tam, bawicie się jakoś?
Re: Jest tu ktoś jeszcze?
Zamszowe
-
- Posty: 94
- Rejestracja: 08 sierpnia 2021, 23:29 - ndz
Re: Jest tu ktoś jeszcze?
Skórzane chyba były by super też
Re: Jest tu ktoś jeszcze?
Pewnie też by była nieziemska przyjemnosc