Przeglądałem ostatnio pewne Angielsko-Japońskie forum.
Trafiłem na wątek Desperate Teacher.
Pewien gość napisał kilka historii o nauczycielkach, zmyślony oczywiści choć może któraś była prawdziwa.
Jedna była o młodej szczupłej blondynce która uczyła tańca.
Natchnęło mnie to do napisania w naszym ojczystym języku podobnej historii tylko oczywiści dłuższej.
Tragiczną bohaterką tej historii niech będzie Aneta, nauczycielka.
Aneta ma 30 lat, urodziła się we Włoszech blisko Rzymu skończyła studia językowe uczy Włoskiego, Angielskiego i wuefu, ale jej pasją jest taniec, prowadzi kółko taneczne przed lekcjami.
Nasz tancerka ma 165cm wzrostu i sportową figurę.
Włosy ciemny blond i brązowe oczy.
Średniej wielkości piersi i obfity jędrny tyłek.
Miły głoś i serdeczność sprawiają że jest naprawdę urocza.
Żeby być precyzyjnym, a taki się właśnie być staram należny zacząć opowiadanie od wczorajszego wieczoru.
Do Anety w odwiedziny wpadły 2 koleżanki, zgodnie ze zwyczajem Aneta uraczyła ich butelką czerwonego wina, rozmawiały do późnego wieczora.
Koleżanki poszły do domu, a Aneta do łózka. Mam męża ale jego rola będzie podobna do roli męża w filmach porno pt. Mamuśka i Ogrodnik.
Jest rano Anete obudził maż robiący herbatę.
Przekręciła się na drugi bok, lewa nogę wyprostowała, prawą przesunęła dość wysoko i lekko odchyliła się do tyłu. W tej pozycji udem naciskała na miejsce gdzie czuła że powinna wysikać wczoraj wypite wino.
5 lat studiów i mieszkania w akademik nauczyły ją wielu przydatnych nawyków.
Długie wykłady, krótkie przerwy, wypady na piwo i mało czasu, powodowy że w życiu studenta trudno było się nie posikać. Ale Anecie szczęśliwie udało się nigdy nie zmoczyć majtek. Mówiła że na studiach łatwiej o sex niż wolną toaletę.
-Mógłbyś tak nie stukać?
-Anetka ale ja bardzo lubię stukać.
-Gdzie byłeś wczoraj?
-Szef zorganizował take biznes lunch, tylko trochę później, myśli o rozszerzeniu produkcji a że znam się na obróbce cieplnej to zaprosił mnie na rozmowę.
Będziemy kupować piece do hartowania i nie tylko.
Mąż ów Krzysztof był frezerem i tokarzem, ale nie poświęcajmy mu więcej czasu.
-Aha myślałam że we środę.
-Blondyneczko wczoraj była środa.
Dziewczynie przypomniało się że to właśnie dzisiaj ma próbę ze szkolnym zespołem o godzinie 7. Usiadła na łóżku i sprawdziła telefon, kilka powiadomień i smsów.
Godzina była 6:20.
Powinnam zdążyć - pomyślała.
Pierwszy nawyk studencki brzmiał: zawsze wstawaj pierwsza i najpierw idź do toalety.
Wypiła szklankę wody którą wczoraj sobie tu zostawiła na wypadek gdyby chciało jej się pić. Wstała i zaczęła szukać ubrań. Na lekcje tańca zawsze chodziła w leginsach i czarnej koszulce. Dlatego zawsze zakładała cienkie majtki żeby nie było ich widać przez spodnie.
-Kochanie zrób mi kanapki, mam dzisiaj próbę o 7 nie chce się spóźnić.
Widziałeś maje leginsy i koszule do tańca?
-Tak w łazience.
Aneta zabrała ciemno zielone majtki i takiego samego koloru biustonosz, to jej ulubiony komplet.
Ubrała się i zaczęła myć twarz szum wody skłonił ją do refleksji,
-Ale mi się chce sikać. Czuła ze w jej pęcherzu jest sporo moczu ale nie był jeszcze pełny. Najpewniej obudziłby ją za godzinę.
Wino wypłukuje wodę dlatego to również parcia w dole czuła suchość w ustach.
Zapyta ktoś dlaczego Aneta nie wysikała się od razu.
Dlatego że ma toaletę w osobnym pomieszczeniu, aby nie musieć trzymać gdy ktoś się kompie. Do okuła mieszka kilku sąsiadów ciężko pójść w krzaki.
Kiedy uczesała włosy wyszedła i szybkim krokiem poszła do sąsiednich drzwi.
Zamknięte.
-Kiedy wyjdziesz?
-Za chwile.
-Pośpiesz się zaraz się spóźnię.
Na stole stał duży kubek herbaty i talerz z kanapkami.
-6:40 dobra zjem jeszcze, i tak muszę na niego poczekać.
-Mamy powtórzyć 2 układy, mam płytę i magnetofon. Oby się tylko znowu nie pobili.
Po śniedaniu Anta poszła do toalety.
-Otwórz, muszę już wyjść.
-No to idź.
-Sikać mi się bardzo chce, otwieraj.
-Nie mogę bo na tej imprezie yy spotkaniu się czymś zatrułem.
-Ale ja muszę.
- A sikaj do umywalki.
Choć wizja jechania z pełnym pęcherzem do szkoły nie była dla nauczycielki interesująca.
Postanowiła jednak wytrzymać. Nie była typem kobiety która sika do umywalki.
Zszedła po schodach wsiadła do samochodu i zacisnęła nogi, pośladki i zwieracze najmocniej jak tylko potrafiła, dłonie oparła nad cipeczką, nachyliła się do przodu i mocno przycisnęła. Tak jakby to miało jej zagwarantować że w drodze nie popuści ani kropli.
-Wytrzymam nie chce się się przecież tak bardzo, zaraz pójdę do łazienki.
Jest 6:47 chyba się trochę spóźnię.
Dopiero dzisiaj Aneta zdał sobie sprawę ile dziur ma droga, bo każdą większą odczuwał jej wypełniony pęcherz, w czasie jady czasami zaciskała nogi i pomagała sobie dłonią.
Bardzo nie lubiła kiedy w czasie jazdy chciało się jej sikać.
Kiedy dojechała pod szkołę była 7:10.
-Wreszcie, zaraz pójdę do łazienki tylko najpierw powiem im że jestem. Pomyślała
Sala gimnastyczna była na parterze, blisko wejścia.
-Cześć już jestem przepraszam za spóźnienie, zaczynajmy.
Aneta widział że jej podopieczni są z jej niespóźnienie nieco nie zadowolenia więc postanowiła jednak nie wychodzić.
Usiadła na fotelu założyła prawą nogę na lewą i siedziała.
Jej pęcherz był prawie pełny, dlatego często przekładał nogi i przechylała się na fotelu. Aneta zaczęła zastanawiać czy jednak nie powinna posłuchać męża, zdjąć spodnie, usiąść na umywalce i się rozluźnić a nie czekać tutaj na chwile przerwy żeby wyskoczyć sobie ulżyć. Troche później nadarzyła się okazja, dziewczyny tańczyły długi układ który im dobrze wychodził więc korzystając z okazji poszedła, a za drzwiami już potruchtała do toalety. Gdy już a rogiem była jej upragniona od godziny toaleta, Aneta spotkała kogoś kogo nielubi.
Derektora, był to ktoś w rodzaju pokomunistycznego trepa.
Stary, niewysoki, gruby wąsacz.
Lubił wprowadzać dyscyplinę której nasza Blondi nie lubiła.
Zaczepił ją pytają o przestawienie, nie interesowało go wcale, ale jako że wolałby pochód postanowił doczepić się dziewczyny.
-Dzień dobry pani Aneto
-Dzień dobry panie derektorze
-Dyrektorze, jeśli to nie problem
-Nie sk
-Chciałbym zobaczyć występ naszego szkolnego zespołu, jeśli nie ma pani nic przeciwko przerwał.
-Nie skądże, proszę za mną.
W jej oczach było dużo smutku spowodowanego silną niemożliwą do zaspokojenia potrzebą fizjologiczną.
Usadziła swój pełny już od wczorajszego winka i dzisiejszej herbaty pęcherz.
Szczęśliwie dyrektor nie usiadł obok niej, biurko miało ścianę przed nogami więc dziewczyna mogła zastosować różne techniki nie posikania się.
Zastosowała następującą, założyła nogi i udają że trzyma dłonie na kolanach jedną umieściła miedzy nogami.
-Zacznijmy od początku tak jak występowali byście.
Muzyka grała, zespół tańczył a Anetka trzymała.
Zespołowi można było wytknąć kilka błędów w tańcu ale na szczęście, kobieta musiała wstać zademonstrować coś tylko raz, zachowywała się nie swojo, ale nie wprawiony obserwator mógłby mieć wątpliwość co do przyczynę tego stanu rzeczy.
Bardzo chciała teraz iść siku ale nie chciała narażać się na uwagi dyrektora.
-Jeszcze 20 minut do przerwy, Aneta wytrzymasz chciało Ci się w życiu bardziej.
Przekładając nieustannie nogi, towarzyszyło jej uczucie pełności i parcia na pęcherz.
Po prostu czuje że bardzo chce jej się siku.
Wspominałem wcześniej o dwóch uczniach którzy przeszkadzali kobiecie w prowadzeniu lekcji. Dzisiaj kiedy tak bardzo nie chciała wstawać z fotela, zaczęli się szarpać i obrażać. Nie będę rozwodził się co do ich antypatii bo jedyna co jest w tym interesujące to to że Aneta musiała podnieść się z fotela i iść ich rozdzielić.
Tak bardzo pilnowała żeby nie zmoczyć zieloniutki majtek, a wystarczyła na to chwila zapomnienia. Kiedy szarpała się z jednym z nich zacisnęła i rozluźniła kilka nieodpowiednich mięśni brzucha w skutek czego z jej muszelki wytrysnęła obfita strużka moczu.
Poczuła to i natychmiastowo zacisnęła nogi i zwieracze.
Majtki i leginsy trochę zmokły ale pęcherz nie odczuł ulgi.
Półtora godzinna frustracja z braku toalety spowodowała u Anety wybuch agresji.
Nikt nigdy nie widział jej tak zdenerwowanej, opierdoliła obu uczniów.
Kazał im usiąść i nie wstawać z krzeseł.
Dyrektor postanowił zastosować metodę którą w dzieciństwie stosował na nim proboszcz.
Mianowicie mieli siedzieć tyłem do wszystkich z wyjątkiem Anety do końca próby.
Nauczycielka drobnymi krokami wróciła na swój fotel.
Założyła nogi i włożyła dłoń między nie.
-Cholera popuściłam, może nikt nie zauważył. Dobrze że nie wzięłam jasnych. Odetchnęła.
Na czarnych obcisłych leginsach była kilkucentymetrowa plama moczu.
-Zróbcie sobie przerwę, o 8 kontynuujemy.
Kiedy normalni ludzie sikali nauczycielka była zmuszona przeprowadzić pedagogiczną rozmowę z uczniami.
O godzinie 8 pęcherz dziewczyny był już pełniuteńki.
-Ostatni raz tak chciało mi się sikać, kiedy byłam na usg, lekarz kazał mi wypić litr wody na półtorej godziny przed badaniem a ja go posłuchałam.
Teraz mi nikt przynajmniej nic nie wciska w mój przepełniony pęcherz.
Nie wytrzymam do końca lekcji, muszę iść do toalety, nie zleje się tu przecież do cholery.
Kiedy Atenta próbuje utrzymać kontrole nad pęcherzem, my zastanówmy się ile moczu może w nim być.
Wikipedia podaje ,,Pojemność pęcherza moczowego wynosi od 250 do 500 ml, może on jednak rozciągnąć się do objętości ponad jednego litra."
Nigdy nie udało mi się znaleźć jakiś statystyk dotyczących tego.
Spekulujemy, wczoraj piła wino a rano mocno jej się chciało, pijana miała mocny sen więc w pęcherz mogły być jakieś 350-400ml.
Następnie wypiła szklankę wody i herbatce czyli jakieś 600ml.
Jest dość chłodna jesień co sprzyja przelewaniu wody przez nerki.
Przez 80 minut powinny w dużej części przelać się do pęcherza.
Także teraz jest w nim co najmniej 700 może 850ml.
Jak na kobietę to dużo, każde mocniejsze naciśniecie kończyło by się popuszczeniem.
Dziewczyna od dłuższego czasu czuje jak jej pęcherz rozciąga się i twardnieje, co powoduje odczuwanie coraz większego dyskomfortu, a teraz już lekkiego bólu.
Czas mija.
Teraz Aneta pisze wiadomość do rodziców niegrzecznych uczniów, rączki trzyma na klawiaturze, siedzi wyprostowana i rytmiczne zaciska nogi i podskakuje na fotelu.
Zaczyna być widać jak bardzo musi iść siku.
Parcie staje się niemożliwe do zignorowania i nie zauważenia dla jej podopiecznych.
Uczniowie zaczynają żartować z nauczycielki.
-Ty jakby się ktoś jeszcze pobił i nie mogła by wyjść to pewnie by się poszczała.
-Jak szedłem na próbę to widziałem jak szła do kibla tylko derektor ją zatrzymał.
-Dobra udawaj że mnie szarpiesz.
-Proszę pani bo on mnie cały czas popycha.
-Kurwa mać trzeba było lać do tej umywalki, pomyślała.
-Zostaw go!
Aneta podszedła do nich niemal nie rozłączając nóg.
-Proszę was nie bijcie się chociaż na tej lekcji, nie wiem czy powinnam wam to mówić.
Rano nie mogłam skorzystać z toalety, teraz bardzo muszę.
Dajcie mi tylko spokój na tej lekcji, proszę was.
-A nie zrobi pani kartkówki na następnej.
-Nie tylko już się nie bijcie.
Gdyby nie fakt że nie może rozchylić nóg dziewczyna nawet pokazałaby im majtki byle tylko dali jej w spokoju trzymać.
Było jej okropnie wstyd że jest w takiej sytuacji.
Na 15 minut przed dzwonkiem pęcherz Anetki po prostu pękał, ciągle zaciskała i przekładała nogi wijąc się na krześle, raz zaciskała uda, raz rozchylała je i paluszkami masowała sobie cipke cały czas uważając aby uczniowie nie zobaczyli co robi pod ławką. Doprowadziła ją do tego wino, szklanka wody i szklanka herbaty oraz 11 godziny bez toalety.
Wizyty na siłowni i długi godziny bez siku na studiach sprawiły że jej zwieracze utrzymywały tak duże ciśnienie. Ale tylko do pewnego czasu.
Kiedy czuła że jej mokre majtki robią się jeszcze mokszejsze postanowiła nie ryzykować.
-Dobra, lece bo się zaraz tu zeszczam.
Aneta spięła się, wstała z fotela i poszedła w kierunku drzwi nie widząc niczego więcej jak tylko upragnionej toalety. Wyszedła na korytarz i zamknęła drzwi, nie było nikogo. kiedy truchtała do łazienki poczuła mocne ukłucie w pęcherzu.
Dziewczyna zatrzymała się zacisła zwieracze i uda na kilka sekund i poszła dalej.
Toaleta dla nauczycieli była na piętrze, co zwykle było dobrym rozwiązanie bo z każdej klasy można było zdążyć sobie ulżyć, nauczyciele mają krótkie przerwy i nie moga się spóźniać dlatego często chce sie im bardziej niż uczniom.
Pozostało tylko wnieść pełny pęcherz po schodach kiedy na nie wchodiła podnosiła nogi co ułatwiało nie posikanie się.
Łazienka była blisko schodów, nauczycielkę potruchtała do niej i już wyobrażała sobie nadchodzącą ulge przypomniał sobie że toaleta jest zamykana.
Tak, potwierdziło to się kiedy szarpała za klamkę.
-Kurwa za co?!
Odwróciła się natychmiast i potruchtała po klucz, na schodach znowu poczuła ucisk i ból pęcherza, zrozumiał że to ostatnie minuty na wysikanie isę i że gdyby jednak trzymała do końca lekcji nie doszła by do WC.
Sikałaby pod siebie na oczach uczniów.
Pomiędzy schodami a salą gimnastyczną gdzie trwała próba było męski ubikacja.
Aneta nigdy nie przekroczyła tych drzwi ale wizja powrotu po klucz i testowania przemęczonych zwieraczy wygrała.
Dziewczyna otworzyła drzwi i zgięta w pól wleciała do pierwszej wolnej kabiny ku zdziwieniu dwóch ćmiących szlugi uczniów.
-Przepraszam, nie moge wytrzymać.
Zamknęła drzwi i szybkim ruchem zdjęła spodnie wraz z majtkami.
Jeszcze za nim usiadła na zimnym sedesie zaczęła sikać, imponujący strumień rozbrzmiewał w całym pomieszczeniu.
Ulga po 3 godzinach muszenia siku była nieziemska.
Anetkę przeleciał zimny dreszcze i uczucie swoistego orgazmu.
Kiedy skończyła poczuła się o niebo lepiej, zapomniał o mokrych majtkach i uczniach, posiedziała chwile, wyprostowała się i z lekkością wyszedła umyć ręce.
-Ale Pania cisło.
-Nie wyobrażasz sobie nawet jak.
Podoba się czy nie?
Za długa czy za krótka?
Dodać coś czy może ująć?
Czekam na sugestie i pomysły.
Coś o mnie.
https://mokrazabawa.pl/forum/index.php/topic,283.msg2647/topicseen.html#new
Nauczycielka
Odp: Nauczycielka
Masz dobrą rękę do tego, dobrze się czyta a czy się podoba chyba widać bo dużej liczbie wyświetleń. Oby tak dalej
Odp: Nauczycielka
Dzięki
O czym chciałbyś następną?
Myślałem o cyklu opowiadań o młodej dziewczynie która ma słaby pęcherz i pewnego dnia nie wytrzymuje przy kolegach.
Wtedy zaczyna trenować swój pęcherz i trzyma coraz dłużej.
O czym chciałbyś następną?
Myślałem o cyklu opowiadań o młodej dziewczynie która ma słaby pęcherz i pewnego dnia nie wytrzymuje przy kolegach.
Wtedy zaczyna trenować swój pęcherz i trzyma coraz dłużej.
Odp: Nauczycielka
Dobry pomysł. Tematow jest od groma, np ekspedientka w sklepie.