Co powoduje największe parcie na pęcherz?
Co powoduje największe parcie na pęcherz?
U mnie to zdecydowanie piwo Ja w ogóle mam jakiś chyba mały pęcherz, wystarczy jeden browar i trzy razy wizyta w toalecie jak w banku.
Kawa też mnie ciśnie.
Kiedyś jak chodziłem częściej do pubu, to wszyscy się ze mnie śmiali.
Wypiliśmy przykladowo po dwa piwa to nikt nie poszedł do WC, a ja w tym czasie latałem jak... kot z pęcherzem ;D
Taka moja uroda he he, po prostu muszę ograniczać płyny mając w planach dłuższe wyjście. Ewentualnie pozostaje... pieluszka 8)
A co Was najbardziej pędzi do toalety?
Kawa też mnie ciśnie.
Kiedyś jak chodziłem częściej do pubu, to wszyscy się ze mnie śmiali.
Wypiliśmy przykladowo po dwa piwa to nikt nie poszedł do WC, a ja w tym czasie latałem jak... kot z pęcherzem ;D
Taka moja uroda he he, po prostu muszę ograniczać płyny mając w planach dłuższe wyjście. Ewentualnie pozostaje... pieluszka 8)
A co Was najbardziej pędzi do toalety?
Odp: Co powoduje największe parcie na pęcherz?
Jeśli chodzi o mnie to najszybciej działa mocna kawa. Cola też "nie pomaga" w trzymaniu. Piwo mniej. Ale kiedyś posikałem się po zjedzeniu arbuza. Fakt, było go bardzo dużo i w dobrym tempie go jadłem, ale efekt mnie zaskoczył.
No i nie będę tu dużo mówić, że nadmiernie spożyty alkohol też może zrobić swoje...
No i nie będę tu dużo mówić, że nadmiernie spożyty alkohol też może zrobić swoje...
Odp: Co powoduje największe parcie na pęcherz?
Aaaaaaarbuz?! ;D
Na to bym nie wpadł he he
Słowem nie tylko z piwem nie można przesadzać, ale i z arbuzami.
Niech to będzie przestrogą dla wszystkich mających problem z dłuższym utrzymaniem siusiu (mnie też się tyczy)
Na to bym nie wpadł he he
Słowem nie tylko z piwem nie można przesadzać, ale i z arbuzami.
Niech to będzie przestrogą dla wszystkich mających problem z dłuższym utrzymaniem siusiu (mnie też się tyczy)
Odp: Co powoduje największe parcie na pęcherz?
[quote author=pawelek link=topic=63.msg297#msg297 date=1506272447]
U mnie to zdecydowanie piwo Ja w ogóle mam jakiś chyba mały pęcherz, wystarczy jeden browar i trzy razy wizyta w toalecie jak w banku.
Kawa też mnie ciśnie. [/quote]
Mam tak samo.
U mnie to zdecydowanie piwo Ja w ogóle mam jakiś chyba mały pęcherz, wystarczy jeden browar i trzy razy wizyta w toalecie jak w banku.
Kawa też mnie ciśnie. [/quote]
Mam tak samo.
Odp: Co powoduje największe parcie na pęcherz?
Wyprzedziliście mnie, bo miałem właśnie wspomnieć o alkoholu w większych dawkach (wódka albo whisky, piwa nie piję). Również cola działa na mnie moczopędnie oraz napoje typu mrożona herbata, czyli Nestea, Lipton itp.
Słyszałem o takiej właściwości arbuza, ale bardziej u kobiet
Słyszałem o takiej właściwości arbuza, ale bardziej u kobiet
Odp: Co powoduje największe parcie na pęcherz?
W sumie arbuz to sama woda z cukrem
Mnie najbardziej denerwuje jak oglądam ważny mecz i sączę piwo. Często muszę lecieć do łazienki bo tak mnie pędzi a zanim opróżnię cały pęcherz to często w tym czasie pada gol!
Już kilka razy tak się zdarzyło i żona miała niesamowity ubaw
Na szczęście mam funkcję cofania w dekoderze ale to przecież nie to samo.
Mnie najbardziej denerwuje jak oglądam ważny mecz i sączę piwo. Często muszę lecieć do łazienki bo tak mnie pędzi a zanim opróżnię cały pęcherz to często w tym czasie pada gol!
Już kilka razy tak się zdarzyło i żona miała niesamowity ubaw
Na szczęście mam funkcję cofania w dekoderze ale to przecież nie to samo.
Odp: Co powoduje największe parcie na pęcherz?
[quote author=Manowar link=topic=63.msg399#msg399 date=1506449941]
Powieś drugi telewizor nad sedesem
[/quote]
Ha ha, no rozwaliłeś mnie teraz! Kurde, nie mogę parskać śmiechem bo żona siedzi obok! Więc się uspokój
Powieś drugi telewizor nad sedesem
[/quote]
Ha ha, no rozwaliłeś mnie teraz! Kurde, nie mogę parskać śmiechem bo żona siedzi obok! Więc się uspokój
Odp: Co powoduje największe parcie na pęcherz?
Ew. postaw drugi sedes pod telewizorem ;P
No ale ale, a czemu nie normalnie w majtki, ew. pieluchę?
No ale ale, a czemu nie normalnie w majtki, ew. pieluchę?
Odp: Co powoduje największe parcie na pęcherz?
Mirus, bo nie sikam w majtki siedząc w pokoju obok żony a w pokoju za ścianą siedzi syn albo córka, nie jestem szaleńcem ani desperatem.
Co do pieluchy, to zdarzyło się kilka razy ale ogólnie mecz jest dla mnie jak święto i często (gdy gra Polska) to biegam po pokoju jak szalony, wstaję, siadam, krzyczę, słowem zachowuję się wtedy mocno irracjonalnie.
Wtedy żona, czy syn często wbiegają do pokoju i patrzą co się dzieje, jaki wynik, kto strzelił, dlaczego wydzieram się jak opętaniec.
Nie wyobrażam sobie aby przy takiej adrenalinie zastanawiać się czy gdzieś nie wychodzi mi na plecach pielucha 😀
Co do pieluchy, to zdarzyło się kilka razy ale ogólnie mecz jest dla mnie jak święto i często (gdy gra Polska) to biegam po pokoju jak szalony, wstaję, siadam, krzyczę, słowem zachowuję się wtedy mocno irracjonalnie.
Wtedy żona, czy syn często wbiegają do pokoju i patrzą co się dzieje, jaki wynik, kto strzelił, dlaczego wydzieram się jak opętaniec.
Nie wyobrażam sobie aby przy takiej adrenalinie zastanawiać się czy gdzieś nie wychodzi mi na plecach pielucha 😀