W pewnym mieście się spotkali i się sobie spodobali
Na drineczka wyskoczyli i uśmiechnięci wtedy byli.
Aż tu nagle kiepska sprawa z toaletą się pojawia.
Muszę siku powiedziała jest zarumieniona cała.
Nogi szybko połączyła i drineczka już dopiła.
Szybko chodźmy powiedziała bo już ręką się trzymała.
Szukać toalety trzeba bo coraz większa potrzeba.
Namówiona na spacerek a w głowie tylko kibelek.
Nagle słyszę muszę siada ciśnie strasznie nie chce gadać.
Mija moment może chwila a do łazienki jest mila.
Błagam siku powiedziała i obiema rączkami się trzymała.
Ławka w parku wstać nie może chyba już nic nie pomoże.
Nagle mocno się zerwała czerwona na twarzy cała.
Mogę biec mnie zapytała bardzo się denerwowała.
Jeszcze chwilę powiedziałem chociaż sam już siku chciałem.
Błagam mówi nie wytrzyma cała nagle się wigina.
Dobrze wtedy powiedziałem bo dość jej cierpienia miałem.
Do łazienki pobiegliśmy trochę też popuściliśmy.
A tu kolejka jest wielka a ona praktycznie pęka.
Pęcherz zaraz pęknie a ona ciągnie za rękę.
Wychodzimy powiedziała i przy wyjściu się zsikała.
Proszę wierszyk z dedykacją chociaż średni ze mnie pisarz
Zapraszam do kontaktu
GG: 59593127