Zdarzyło się wam? Biegunka, zbyt długie zatwardzenie (z tego też może wyniknąć, czytałem na anglojęzycznym forum), przecenienie swoich możliwości czy jeszcze inny powód? Wiele jest możliwości.
W moim przypadku było takich kilka. Zawsze wodnista sprawa, pare razy jelitówka i nie do utrzymania, ostatnio (zaledwie kilka tygodni temu) drobny kleks. Z jednej strony trochę się zdziwiłem, z drugiej - fajne doświadczenie
Wasze wpadki z "dwójką" - jak i kiedy?
Odp: Wasze wpadki z "dwójką" - jak i kiedy?
Zdarzyło, kilka razy. Przede wszystkim sprawy zdrowotne (wtedy mniej lub bardziej rzadkie, koszmarna sprawa do ogarnięcia się, szczególnie gdy trzeba przejść trochę), raz biegunka wywołana piwem (!), również dramat i raz wracając z imprezy lekko po pijanemu. Wtedy nie było szczególnie na rzadko.
Odp: Wasze wpadki z "dwójką" - jak i kiedy?
Myślę, że biegunka po alkoholu to nic nadzwyczajnego. "Kac kupa" jest przecież bardzo powszechnym zjawiskiem. Szczególnie u osób z niską tolerancją alkoholu, co zauważam po sobie. Wino, whisky, wódka - dużo mi nie potrzeba.
Odp: Wasze wpadki z "dwójką" - jak i kiedy?
Nie miałem tu na myśli kac kupy, bo to zjawisko powszechne I wiadome. Chodziło mi o nagłą biegunkę, która mnie dopadła po wyjściu z picia. Ale jak widać czasem alcohol generuje nietypowe objawy, w sieci idzie też znaleźć jakieś materiały o tym, że ktoś się zesrał będąc nieprzytomnym z upicia, więc...
Odp: Wasze wpadki z "dwójką" - jak i kiedy?
Ja nie piję alkoholu bo nie wolno. Ale czasami mnie boli brzuszek. Jak za dużo zjem to boli albo jak się otruję. Kiedyś tak mnie bolał i ciągle robiłam kupkę do pieluchy i złe się czułam i miałam gorączkę i mama zawiozła mnie do pani lekarki i musiałam leżeć kilka dni w szpitalu :-\