Strona 1 z 1

W pieluszce na cmentarz

: 31 października 2017, 20:09 - wt
autor: pawelek
Jutro Wszystkich świętych,  tradycyjne odwiedzanie grobów najbliższych.
W moim przypadku jutro będę cały dzień pracował, ale w poprzednich latach gdy szedłem z rodzinką odwiedzać groby bliskich to zawsze ubierałem pampersa.
Wiadomo jak to jest,  tłumy ludzi, zimno, na pęcherz ciśnie a z toy-toy'ami różnie bywa.
Albo ich nie ma albo stoją kolejki chętnych albo nie wszyscy lubią korzystać z tego śmierdzącego wynalazku.
Jak sobie radzicie w ten dzień? Zdarzyło Wam się posiusiać? Może jakieś krzaczki,  drzewo w ustronnym miejscu?
Jak pisałem, w moim przypadku zawsze ratowała mnie pielucha. Jak przycisnęło to nie szukałem toy-toya  tylko siusiu do pieluszki. ☺

Odp: W pieluszce na cmentarz

: 01 listopada 2017, 08:05 - śr
autor: Manowar
Nigdy nie zsikałem się podczas wizyt na grobach. Raz vyło blisko ale to była moja zabawa a nie nagła potrzeba. Nieraz gdy porządnie zmarzłem to ledwo zdążałem w domu spodnie rozpiąć ale zawsze się udawało.

Odp: W pieluszce na cmentarz

: 01 listopada 2017, 19:00 - śr
autor: mirus90
Oj chce się, chce... Ja to za murem leję ;]

W pielusze... Chyba nie po to się idzie na cmentarz. Mnie by to rozpraszało i przeszkadzało.

Odp: W pieluszce na cmentarz

: 02 listopada 2017, 08:48 - czw
autor: pawelek
Jak chodzisz na okrągło w pieluszce to w ogóle nie czujesz, że ją masz. Zwykły komfort psychiczny. Zawsze jest ta świadomość,  że jak naciśnie, to nie musisz panikować.

Odp: W pieluszce na cmentarz

: 25 stycznia 2018, 23:55 - czw
autor: ABmiś
Również mam podobne odczucie, powiem więcej, kiedy noszę przed dłuższy czas i mam przerwę, odnoszę wrażenie..hmmm 'przeciągu' i pustki między nogami, i czegoś mi brakuje.
Cmentarz, w sumie to mi się nie zdarzyło ale zaludnione miejsca i tłum, jak najbardziej.
Knajpy, knajpki, knajpeczki, kino, wypady ze znajomymi. 

Odp: W pieluszce na cmentarz

: 08 lutego 2018, 19:17 - czw
autor: pawelek
Zgodzę się z Tobą. Od chyba kilkunastu lat noszę pieluchę dla dzieci. I kiedyś w domu ubrałem się rano a pieluchy mam zawsze schowane w pokoju w szafie. I dzień wcześniej wieczorem zapomniałem sobie uszykować pieluszkę na następny dzień.  A że akurat w naszym pokoju rano siedziały dzieci i nie miałem jak wyciągnąć z szafy pampersa to ubrałem same slipy i spodnie.
Czułem się bardzo dziwnie, jak to nazwałeś odczuwałem totalny przeciąg między nogami :D