
ABDL to moja mała tajemnica, którą skrywam od trzydziestu lat. Odkryłem w sobie tę nieco dziwną przypadłość w wieku około 12-14 lat, dokładnie nie pamiętam, ale z pewnością gdy zacząłem dojrzewać.
Pieluszki od tamtej pory są nieodłączną częścią mojej egzystencji. Tylko moja życiowa partnerka zna moje upodobania ale jest kobietą na tyle wspaniałą, że całkowicie akceptuje mojego bzika

Jestem w pełni AB, żaden tzw. DL. Mam w domu to, co ma każdy porządny niemowlak. Co prawda smoczków czy butelek nie używam na co dzień jak pieluszek ale są i czasami chętnie po nie sięgam. Lubię spacery po mieście w pełnym "ekwipunku" ale ze względów czysto racjonalnych nie robię tego często. Aczkolwiek adrenalina na takim spacerze w kilku pieluszkach i przypiętym smoczku do kurtki jest na wysokim poziomie.
