Wpadki po alkoholu

Forum ogólne
patr2532
Posty: 1
Rejestracja: 01 listopada 2020, 09:50 - ndz

Wpadki po alkoholu

Post autor: patr2532 »

Hej
Zastanawialiście się może kiedyś jakie wrażenia wywołałaby na waszych bliskich/partnerze/partnerce taka sytuacja:

Informujecie, że wychodzicie na np. piwo czy jakąś grubszą imprezę, wracacie później o własnych siłach zasikani i wasza dziewczyna/chłopak to widzi?

Osobiście sam spróbowałem i moja dziewczyna była nieco zdziwiona, a wręcz zawstydzona ;D Nie zauważyła tego od razu ale pamiętam jak rzuciła coś w stylu "No ładnie, jeszcze się zsikałeś...". Nigdy nie rozmawialiśmy jeszcze otwarcie na temat tego fetyszu ale Paula sama gdy musi do toalety, bądź coś ją rozbawi używa tekstów typu: zaraz się posikam, myślałam że się posikam ze śmiechu itd. co zawsze mnie podnieca. Co jakiś czas Paula zażartuje ze mnie o tą sytuację, ale wszystko pozostaje w dobrodusznych klimatach  ;D

Kręci mnie to, że mamy ten wspólny sekret, bo zawsze podniecała mnie wizja posikania się przy dziewczynie, a jeszcze bardziej jej reakcja. Cóż, moja Paula "zdała" ten test na szóstkę z plusem i mam nadzieję, że sam niedługo zobaczę ją w zasikanych jeansach i trampkach  ;)
Awatar użytkownika
old_szmugglarz
Posty: 265
Rejestracja: 29 sierpnia 2016, 20:11 - pn
Lokalizacja: Wawa
Kontakt:

Odp: Wpadki po alkoholu

Post autor: old_szmugglarz »

Moja ex miała podobnie. Zawsze gdy ją coś bardzo rozbawiło używała tekstów tego typu -zaraz się zsikam, prawie się posikałam, itp. Któregoś razu przy tego typu okazji zapytałem ją otwarcie (w sumie dla żartu) czy ją to podnieca, że zaraz się zsika. Ku mojemu zaskoczeniu odpowiedziała twierdząco, chociaż miałem wrażenie, że również bardziej w formie żartu. Postanowiłem drążyć temat dalej i zaproponowałem jej, że skoro tak to się zsikaj. Ku mojemu jeszcze większemu zaskoczeniu zgodziła się kiedyś odważyć i zsikać. Zanim jednak do tego doszło przy kilku naszych kolejnych spotkaniach opowiedziała mi kilka historii jak to już nie wytrzymała i zsikała się - w każdym przypadku zsikanie było celowe.
Jakiś czas później faktycznie się odważyła i zsikała się przy mnie.


A co do zsikania się po alko to miałem jedną tego typu historię. Wracałem z imprezy, a że nieco zrobiony byłem to się odważyłem. Tego wieczora byłem jednak sam ale o wszystkim opowiedziałem swojej ex, która najpierw nie mogła w to uwierzyć, a następnie stwierdziła, że kiedyś koniecznie muszę to zrobić przy niej, bo ona musi to zobaczyć.
Re
Posty: 8
Rejestracja: 05 sierpnia 2020, 19:02 - śr

Odp: Wpadki po alkoholu

Post autor: Re »

Nie wpadka, ale planowe działanie. Byłem pijany i uznałem że w końcu się zleję w majtki. Na 18ste urodziny dostałem stringi, więc ubrałem je, ustawiłem na statywie aparat i zsikałem się. Ciepełko rozlewające się po jajkach i kapiące z tyłka było przyjemne. Oglądanie samego siebie sikającego w majtki, a jednocześnie dotykanie mokrych majtek było super. To było dawno temu, już więcej w majtki nie sikałem, ale zamiłowanie do strigów mi zostało.
Awatar użytkownika
old_szmugglarz
Posty: 265
Rejestracja: 29 sierpnia 2016, 20:11 - pn
Lokalizacja: Wawa
Kontakt:

Odp: Wpadki po alkoholu

Post autor: old_szmugglarz »

Przypomniało mi się, że też kiedyś dostałem stringi na urodziny.
Taki mało śmieszny żarcik ze strony znajomej :)
Chyba miała skłonności do SM.
Re
Posty: 8
Rejestracja: 05 sierpnia 2020, 19:02 - śr

Odp: Wpadki po alkoholu

Post autor: Re »

Mi zamiłowanie do stringów zostało. Szczególnie na długie trasy samochodem. Podniecenie nie pozwala zasnąć za kółkiem.
hrm
Posty: 18
Rejestracja: 05 lutego 2018, 21:46 - pn

Re: Wpadki po alkoholu

Post autor: hrm »

Jeżeli o mnie chodzi, to jedyny raz kiedy nie wytrzymałem (siku) był właśnie po alkoholu. Natomiast nikt mnie wtedy nie widział. Niestety, z trzymaniem moczu mam ten problem, że intensywne trzymanie po prostu zaczyna bardzo boleć, stąd też w normalnych warunkach raczej nie doprowadzę się do stanu niewytrzymania bo od pewnego momentu jest to męczarnia a nie przyjemność. W tej sytuacji wracałem z picia piwa ze znajomymi, byłem wyraźnie pod wpływem, chciało mi się siku (już któryś raz tego wieczoru) i w pewnym momencie pod koniec stwierdziłem, że nie idę w krzaki ani nic, tylko po prostu albo doniosę albo nie. No i jakoś 5 minut od domu nie wytrzymałem. Było to rzeczywiście bardzo przyjemne uczucie.

Jeżeli chodzi o potencjalne reakcje innych, to chyba dużo zależy od podejścia do "ostrych imprez". Jeżeli ktoś jest w środowisku gdzie raz na jakiś czas zdarzy się "ostra impreza" gdzie czasem dzieją się różne rzeczy, to zaakceptuje to dużo prędzej, niż osoba pijąca oszczędnie i nieakceptująca tego typu zachowań.
W czasach studenckich miałem dwie znajome, które się zsikały po alkoholu, jedna z tych mniej pijących podeszła do tego jak do swojej życiowej porażki, druga, z kategorii "studenckich imprezowiczek" miała kilka takich wpadek, ale traktowała to jako element ostrego imprezowania.
Awatar użytkownika
old_szmugglarz
Posty: 265
Rejestracja: 29 sierpnia 2016, 20:11 - pn
Lokalizacja: Wawa
Kontakt:

Re: Wpadki po alkoholu

Post autor: old_szmugglarz »

No to faktycznie z tej drugiej to musiała być niezła zawodniczka :)
Dużo zależy od podejścia. Jeśli ktoś nie pije, albo pije rzadko i mu się przydarzy taka wtopa to zdecydowanie inaczej podejdzie do tematu niż imprezowicz, który widział dużo na imprezach, czy też sam niejednokrotnie coś odwalił.
Swego czasu dużo imprezowałem, ale nigdy nie byłem świadkiem żeby na imprezie któraś z lasek nie wyrobiła i się zsikała.
Chociaż mi na imprezie, czy też po się zdarzyło - w sumie to dwa razy póki co.
Chętnie bym wrócił do tych zwariowanych pijackich czasów. Niestety człowiek z roku na rok się robo coraz starszy i coraz mniej już ma chęci i kondycje do imprezowania.
Ale kurde, skończy się ta pandemia to trzeba będzie pójść, polatać po klubach to się może na coś trafi ciekawego.
Może zdarzy się jakaś ciekawa sytuacja.
GG: 1324900
Mail: szmugglarz@gmail.com
hrm
Posty: 18
Rejestracja: 05 lutego 2018, 21:46 - pn

Re: Odp: Wpadki po alkoholu

Post autor: hrm »

old_szmugglarz pisze: 01 listopada 2020, 17:39 - ndz Moja ex miała podobnie. Zawsze gdy ją coś bardzo rozbawiło używała tekstów tego typu -zaraz się zsikam, prawie się posikałam, itp. Któregoś razu przy tego typu okazji zapytałem ją otwarcie (w sumie dla żartu) czy ją to podnieca, że zaraz się zsika. Ku mojemu zaskoczeniu odpowiedziała twierdząco, chociaż miałem wrażenie, że również bardziej w formie żartu. Postanowiłem drążyć temat dalej i zaproponowałem jej, że skoro tak to się zsikaj. Ku mojemu jeszcze większemu zaskoczeniu zgodziła się kiedyś odważyć i zsikać. Zanim jednak do tego doszło przy kilku naszych kolejnych spotkaniach opowiedziała mi kilka historii jak to już nie wytrzymała i zsikała się - w każdym przypadku zsikanie było celowe.
Jakiś czas później faktycznie się odważyła i zsikała się przy mnie.


A co do zsikania się po alko to miałem jedną tego typu historię. Wracałem z imprezy, a że nieco zrobiony byłem to się odważyłem. Tego wieczora byłem jednak sam ale o wszystkim opowiedziałem swojej ex, która najpierw nie mogła w to uwierzyć, a następnie stwierdziła, że kiedyś koniecznie muszę to zrobić przy niej, bo ona musi to zobaczyć.
Opowiesz coś więcej o tym celowym zsikaniu się Twojej ex? Brzmi intrygująco.

Co do tej "ostrej imprezowiczki" to chyba nie do końca było tak, że sikała w spodnie z upicia się, bardziej nie wytrzymywała na powrocie, szczególnie, że w nocy nie jest tak łatwo znaleźć toaletę a część kobiet za nic nie załatwi się na zewnątrz.

Ciekawe jak z tym będzie "teraz", sporo toalet było/jest pozamykanych.
ODPOWIEDZ