Mokra Zabawa

[quote author=pawelek link=topic=210.msg2364#msg2364 date=1518131010]Wiesz, osobiście temat mnie w najmniejszym stopniu nie kręci a wręcz przeciwnie. Jestem typowy AB i jako duży dzieciak być może powinienem temat ogarniać, aczkolwiek niestety tak nie jest   Opisałem przypadki z grzeczności tyl...

[quote author=pawelek link=topic=210.msg2361#msg2361 date=1518110277]Drugi przypadek znany mi osobiście to moja własna żona. Była u lekarza w przychodni na jakimś szczepieniu i wracając przez okoliczny rynek tak ją nacisnąło,  że nie doszła do domu i poszło! A miała kremowe spodnie na sobie wię...

Nie miałem tu na myśli kac kupy, bo to zjawisko powszechne I wiadome. Chodziło mi o nagłą biegunkę, która mnie dopadła po wyjściu z picia. Ale jak widać czasem alcohol generuje nietypowe objawy, w sieci idzie też znaleźć jakieś materiały o tym, że ktoś się zesrał będąc nieprzytomnym z upicia, więc...

Dzięki wszystkim za powitanie. Mam nadzieję, że forum będzie się rozwijać. Na razie jest pustawo, ale może niedługo się to zmieni.

Co w tym dziwnego? Jeżeli mówimy o wypadku, to mamy na myśli działanie niezamierzone, wbrew woli osoby, której coś się zdarza I takie coś jest mega. Zaś w drugim przypadku rozmawiamy o pełnej premedytacji

Jeżeli chodzi o wiek, to powiedzmy, że 3 z przodu. Oczywiście wynik dwucyfrowy Nie, nie mam nic przeciwko "działaniom celowym", czy aranżuję - cóż, jeżeli robię coś dla własnej przyjemności, to robię to w taki sposób na jaki mam ochotę. Więc czasem na szybko, tak po prostu, czasem bawię si...

Dzień dobry wszystkim. Po dłuższym oczekiwaniu podjąłem decyzję o rejestracji na forum. Moje zainteresowania to przede wszystkim szeroko rozumiane "wypadki" zarówno w zakresie #1 jak i #2. Kilka sam miałem, pare mniej lub bardziej widziałem. Liczę na owocne dyskusje na forum.

Zdarzyło, kilka razy. Przede wszystkim sprawy zdrowotne (wtedy mniej lub bardziej rzadkie, koszmarna sprawa do ogarnięcia się, szczególnie gdy trzeba przejść trochę), raz biegunka wywołana piwem (!), również dramat i raz wracając z imprezy lekko po pijanemu. Wtedy nie było szczególnie na rzadko.